Panie i Panowie! Chłopcy i Dziewczęta! Zapraszamy do cyrku... bez zwierząt. Czyli cyrku bez przemocy, takiego o którym marzymy i o który walczymy. Coraz więcej miast w Polsce wprowadza zakaz pokazów cyrków z tresurą zwierząt. Nie jesteśmy w tej kwestii pionierami - wiele krajów już dawno zdecydowało się na całkowity zakaz wykorzystywania zwierząt dla rozrywki ludzi.
W Białymstoku dziś rozstawił się cyrkowy namiot. Niestety, wciąż jest to cyrk ze zwierzętami... Władze naszego miasta wciąż są zdania, że jest to świetna rozrywka i udostępnia miejskie grunty pod tego rodzaju przedsięwzięcia. My, jak i wiele innych mieszkańców jesteśmy odmiennego zdania!
Pół godziny przed pierwszym pokazem, przed namiotem cyrkowym pojawił się niedźwiedź, lew, zebra, tygrys i lampart. Nie, to nie zwierzęta, które uwolniły się z klatek. To byliśmy właśnie my! Prócz masek zwierząt oczywiście nie mogło zabraknąć transparentów i plansz z hasłami. Jak się okazało te wzbudziły sporo kontrowersji. Głównym hasłem bowiem było "Cyrk jest szkodliwy dla Twojego dziecka". Ale jak to? Ale co? Ale jakie zagrożenie?
Przecież w cyrku jest zawsze kolorowo, radośnie i wszyscy tak wspaniale się bawią! Czy na pewno? Podczas uciechy z tego, co widzimy na arenie, nikt nie zastanawia się nad tym, co dzieje się poza nią. A za kulisami są ciasne klatki, wielogodzinna tresura i zmuszanie zwierząt do nienaturalnych zachowań. Jest też spora dawka stresu związana z częstymi podróżami i zbyt małą przestrzenią życiową.
Co więc z takich pokazów mają wynieść dzieci? Co je tego nauczy? Przez cyrk wychowujemy kolejne pokolenia pozbawione empatii i wrażliwości. Wpajamy im, że niewolnictwo (bo jak inaczej nazwać to co dzieje się w cyrku?) jest czymś słusznym i "normalnym". Nie bez powodu zatem na naszym transparencie pojawił się napis ostrzegawczy, przypominający trochę te z paczek papierosów. Podpisać się pod nim może i by nie mógł Minister Zdrowia, ale Minister Edukacji jak najbardziej!
Ministerstwo Edukacji Narodowej i Sportu określiło nakłanianie dzieci do uczestnictwa w występach cyrków ze zwierzętami jako działalność niepożądaną. Według MENiS jest to niezgodne z Konwencją Praw Dziecka podkreślającą, iż nauka powinna być ukierunkowana na rozwijanie w dziecku poszanowania środowiska naturalnego. Czego uczą się dzieci o naturze tygrysa, patrząc na zamknięte w klatce, kręcące się w kółko na niewielkiej przestrzeni, zestresowane i złamane psychicznie zwierzę? Co mogą wywnioskować z widoku niedźwiedzia przebranego w sukienkę i stojącego na przednich łapach? Obserwując cyrkową arenę nie nauczą się niczego na temat prawdziwej natury zwierząt. Dzieci, nieświadome cierpienia zwierząt, odnoszą mylne poczucie, że warunki, w jakich one przebywają, są dla nich właściwe i naturalne.
Działania organizacji pozarządowych i wszystkich entuzjastów na rzecz ograniczenia (lub zaprzestania) wykorzystywania zwierząt w cyrkach popiera również Komitet Psychologii PAN. Szczegółowe stanowisko zostało zawarte w Uchwale z dnia 27. marca 2015 r. (czyli z przed roku!). Tekst dostępny online
TUTAJ.
"Spektakle cyrkowe z udziałem zwierząt są pozbawione walorów edukacyjnych, a także potencjalnie szkodliwe dla procesu wychowania młodych ludzi."
Pamiętaj zatem - nie chodząc do cyrku nie tylko pomagasz zwierzakom, ale również chronisz swoje dzieci. To pierwszy krok do lepszego jutra, wolnego od przemocy!
Przed nami jeszcze długa i trudna droga, ale jesteśmy pewni, że dzięki kolejnym naszym działaniom oraz pomocy mieszkańców, w końcu i Białystok powie stanowcze "NIE" dla cyrku ze zwierzętami!
***
Więcej informacji o Cyrkach zasięgniesz
TUTAJ.
Zapraszamy również na nasz
Fanpage, gdzie na bieżąco piszemy o naszych akcjach!